Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/airshow.radom.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/airshow.radom.pl/paka.php on line 5
nie miał tak wzniosłych celów. Teraz Lucy była matką dwojga

nie miał tak wzniosłych celów. Teraz Lucy była matką dwojga

  • Krystian

nie miał tak wzniosłych celów. Teraz Lucy była matką dwojga

29 June 2022 by Krystian

dzieci, trzydziestoośmioletnią wdową walczącą o swoją pozycję w trudne turystycznej branży. Minione lata wzmocniły ją, ale też odjęły nieco blasku. Wiedziała już, jak mocne ciosy potrafi zadawać życie. – Zastanawiałam się... – zaczęła. – Jeśli wczoraj to nie był wypadek... – Tego nie możemy być pewni. – Dobrze. Ale jeśli ktoś to zrobił celowo, dlaczego ty stałeś się celem, a nie ja, Rob albo Patti? – Są dwie możliwości. Albo nasz przyjaciel zobaczył mnie w tym domu, ale nie wiedział, kim jestem i obawiał się, że mogę mu popsuć zabawę. Albo jest to ktoś, kto mnie zna. – Skąd? – Wychowałem się tutaj, a poza tym w pracy narobiłem sobie wrogów. – Przecież twoja praca nie ma nic wspólnego ze mną. Sebastian uznał, że na razie lepiej będzie nie wspominać o Darrenie Mowerym. – To prawda – powiedział spokojnie. – A może to ktoś, kogo ja też znam? – Może. – Ale kto? – Zmarszczyła brwi. – Gdybym wiedział kto, zabawa byłaby skończona – mruknął Sebastian. Lucy potrząsnęła głową. – Można od tego zwariować. Dobrze .Zawiozę cię do motelu. Możesz zostać w mojej sypialni. Ja się przeniosę na górę. – Ja mogę spać na górze. – Chyba żartujesz? Jeśli ktoś znów zostawi mi na łóżku jakieś martwe zwierzę, to wolę, żebyś ty je znalazł. – Zdjęła kluczyki z haczyka na ścianie. – Popilnujesz dzieci? Rob ma dać Madison jakąś pracę, a J.T. bawi się z Georgiem. Przydzieliłam im różne obowiązki. – Tak samo było ze mną, gdy byłem mały – stwierdził sucho. Lucy uśmiechnęła się. – Odrobina normalności dobrze ci zrobi. Sebastian stanął w otwartych drzwiach wiodących na podwórze. – Wolałbym, żebyś nie jechała sama. – Z ciebie w tym stanie i tak nie miałabym żadnego pożytku. – Obejrzała się w drzwiach, oddzielona od niego siatką na owady. – Przepraszam cię, ale wyglądasz, jakbyś skoczył do tego wodospadu głową na dół. Wiem, że nawet z połamanymi kośćmi jesteś w stanie pozbawić życia połowę ludzkości, ale wezmę ze sobą komórkę i jeśli będzie trzeba, zadzwonię pod 911. – Poproś recepcjonistkę, żeby poszła z tobą do mojego pokoju. – Dlaczego? Jeśli ktoś się tam chowa pod łóżkiem, to nie zamierzam narażać na niebezpieczeństwo niewinnej recepcjonistki. A jeśli nie, to nie mam się czego obawiać. Sebastian podszedł do drzwi. – Lucy. Spojrzała mu prosto w oczy. – Przecież nic mi się nie stanie. Wrócę za godzinę. – Naraz

Posted in: Bez kategorii Tagged: waga znak zodiaku cechy charakteru, samoyed pies, marcin łopucki kulturystyka,

Najczęściej czytane:

- Jeszcze nie wiem, choć mam kilka pomysłów.

- Kim są szczęśliwe finalistki? - Nie zamierzam zdradzić ich nazwisk, panno Gallant. Wolę, żeby pani z nimi nie rozmawiała. ... [Read more...]

Nie po raz pierwszy, nie po raz ostatni.

Tym razem cierpliwość została nagrodzona - pojawiły się obydwie. Zobaczyła ich twarze oświetlone pełnym słońcem i ogarnęła ją bezbrzeżna radość. Westchnęła, rozluźniła palce na kierownicy. Tęsknota, dręcząca, nieznośna tęsknota towarzyszyła jej dzień i noc, bez reszty wypełniała jej świat, powoli go unicestwiając. Pragnęła szczęścia dla córki, życia wolnego od piętna grzechu. Udało się - Hope miała wszystko, czego ona nie mogła mieć. Lily rozumiała, dlaczego córka odwróciła się od matki, dlaczego nie chciała utrzymywać z nią, trędowatą, żadnych kontaktów. Rozumiała też, dlaczego mała Gloria nie miała pojęcia o istnieniu babki i ... [Read more...]

- Mięczak z ciebie - zażartowała Hope.

Klara miała poczucie winy, lecz nie chciała postępować z dzieckiem jak ostatnia niania, która pozwalała małej płakać. Po chwili pomyślała jednak, że Karolina zapewne widzi w niej tylko osobę, która ją karmi i przewija. Usiadła w ogrodowym fotelu i popatrzyła na trzy matki, które bawiły się z dziećmi w basenie. Spotkała Hope w parku, gdzie ta rozpoznała Karolinę. Szybko zawarły przyjaźń. Zdumiała się, że znajduje z siostrą Bryce'a tyle wspólnych tematów, bowiem dotąd stykała się tylko z agentkami CIA. Wydawało się, że niewiele może ją łączyć z takimi kobietami jak Hope i jej dwie przyjaciółki, Portia i Katey. W parku z przyzwyczajenia najpierw rozglądała się za ukrytymi snajperami i starała się nie rzucać w oczy. Dopiero po kilku minutach uświadomiła sobie, gdzie jest. Przecież nie groziło tu żadne niebezpieczeństwo. Jej jedynym zadaniem była teraz opieka nad dzieckiem. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 airshow.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste