Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/airshow.radom.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/airshow.radom.pl/paka.php on line 5
przestać myśleć o Dannym i tym, jak bardzo go kocha,

przestać myśleć o Dannym i tym, jak bardzo go kocha,

  • Krystian

przestać myśleć o Dannym i tym, jak bardzo go kocha,

26 February 2021 by Krystian

R S i przez to wszystko pod koniec dnia miała całkiem zszarpane nerwy. Bardzo się spieszyła. Musiała jak najprędzej zobaczyć Danny'ego, bardzo chciała go do siebie przytulić, przekonać się, że jest zdrów i cały. Znajdowała się po przeciwnej stronie ulicy, gdy na schodach prowadzących do żłobka zauważyła Nikosa Kristallisa. Nachylał się nad ścianą, jakby mówił coś do domofonu. Carrie potrząsnęła głową. To przecież nie mogła być prawda, to jej wzburzona wyobraźnia płatała jej złośliwe figle. Potrząsanie głową nie na wiele się zdało. Ten człowiek stał na schodach, a potem ciężkie drzwi się otworzyły. Wszedł do środka i drzwi się zamknęły. Dopiero teraz zniknął. Przyszedł zabrać Danny'ego, pomyślała Carrie, i rzuciła się pędem przed siebie, roztrącając przechodniów. Akurat zmieniło się światło, już było żółte, kierowcy szykowali się do startu, gdy ostatni piesi schodzili z przejścia. Carrie się nie zatrzymała. Nie zwracając uwagi na klaksony, nie widząc wściekłych min kierowców, przebiegła przez jezdnię, dopadła domofonu przy drzwiach prowadzących do żłobka. Carrie mogła wreszcie odetchnąć. Nawet gdyby Nikos wyszedł z Dannym, nie zniknąłby jej w tłumie i mogłaby mu odebrać dziecko. - Carrie Thomas - sapnęła do głośnika domofonu. - Proszę mnie wpuścić. Stała oparta o drzwi, więc gdy tylko zamek je zwolnił, wpadła do sieni i pognała na górę, prze- R S skakując po dwa stopnie naraz. Nie mogła pozwolić na to, żeby Nikos Kristallis zbliżył się do Danny'ego. Wpadła jak bomba do pokoju, w którym bawiły się dzieci. Danny siedział na kocyku i bawił się z opiekunką. Był bezpieczny! - Danny! - zawołała Carrie, zatrzaskując za sobą drzwi. Malec odwrócił główkę, popatrzył na Carrie i zapłakał. - Już idziesz do domku, kochanie - powiedziała opiekunka, biorąc dziecko na ręce. - Cały dzień jest jakiś nieswój - zwróciła się do Carrie. - Marudzi, popłakuje... Zdaje się, że mu się ząbek wyrzyna. - Moje biedne maleństwo - rozczuliła się Carrie. Wzięła Danny'ego na ręce, przytuliła. Od razu poczuła się lepiej. Dopiero po chwili uważnie mu się przyjrzała. Danny miał zaczerwienioną buzię, ale przynajmniej przestał płakać. Na korytarzu słychać było głosy. Carrie przypomniała sobie, że Nikos Kristallis nadal jest tutaj. - A to jest sala dla maluchów - mówiła pani Plewman. - Mamy tu doskonałe warunki. Każda opiekunka zajmuje się tylko dwójką dzieci.

Posted in: Bez kategorii Tagged: marcin łopucki kulturystyka, justyna majkowska ich troje, kinga rusin mieszkanie,

Najczęściej czytane:

ma na imie Kylie i ¿e prawdziwa Marla była u niego

poprzedniego dnia. Bredził cos, ¿e jest córka jakiejs dziwki. Przypuszczam wiec, ¿e kiedys jakas kobieta chciała go zmusic do uznania swojej córki. ... [Read more...]

pomyslała, cała pulsujac dzika, głodna namietnoscia.

- Powiedz, ¿e nigdy nie bedziesz tego ¿ałowała. - Nie bede- skłamała. Wiedziała, ¿e zacznie tego ¿ałowac, gdy tylko ta magiczna chwila dobiegnie konca, ale teraz nie ... [Read more...]

patrzeć mu prosto w oczy? - Jeśli ja byłem ojcem...

- Byłeś. Jesteś. Prychnął pogardliwie. - Co ukrywałaś, Shelby? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 airshow.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste