Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/airshow.radom.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/airshow.radom.pl/paka.php on line 5
Uciekaj, uciekaj! Kostka bolała jak wszyscy diabli, miał

Uciekaj, uciekaj! Kostka bolała jak wszyscy diabli, miał

  • Krystian

Uciekaj, uciekaj! Kostka bolała jak wszyscy diabli, miał

26 February 2021 by Krystian

wra¿enie, ¿e zaraz pekna mu płuca. Biegł przed siebie, potykajac sie i nie zwracajac uwagi na odmawiajace mu ju¿ posłuszenstwa ciało, kluczył miedzy drzewami. Gdzie on jest? Gdzie jego jeep? Gdzie? Za wszelka cene musiał uciec przed staczajacym sie w dół metalowym potworem, ze spotkania z nim nie uszedłby z ¿yciem. Rzucił sie głowa w przód przez powalony wielki pien, poderwał sie i biegł dalej, choc gałazki malin czepiały sie kolcami jego ubrania. Miał nadzieje, ¿e dotrze do jeepa na czas, ¿e uda mu sie ruszyc i zostawic za soba ten koszmar, którego był sprawca Nagle ziemia zadr¿ała i uciekła mu spod nóg. Upadł twarza na wilgotna sciółke. Wtem w oslepiajacym błysku wielka ognista kula wystrzeliła w góre spomiedzy drzew, mieniac sie wszystkimi odcieniami czerwieni i oran¿u. Noc zmieniła sie w dzien. Kiedy cie¿arówka eksplodowała, nocna cisze rozdarł potworny krzyk, straszny, potepienczy odgłos konania, którego nie sposób zapomniec. Na las spadł deszcz iskier, opalajac mu włosy, narciarke i kurtke. Po lesie rozszedł sie dym, zapach oleju napedowego i swad palonej gumy. Przez chwile miał wra¿enie, ¿e zaraz umrze. Bóg jeden wie, ¿e na to zasłu¿ył. Wtedy go zobaczył. Podarunek od samego diabła: w ognistym swietle eksplozji zobaczył swojego jeepa. W 7 przydymionych szybach odbijały sie płomienie. Wóz stał dokładnie tam, gdzie go zaparkował. Na opuszczonej drodze, która dawniej zwo¿ono drewno z wyrebu. Wstał, rozpiał zamek kieszeni i wyjał kluczyki. Otworzył drzwiczki. A wiec udało sie. Prawie. Dym dusił go. Szybko wsiadł do samochodu. Dr¿ał, w kostce czuł bolesne pulsowanie. Przekrecił kluczyk w stacyjce. Jeep zapalił od razu. Las zalewało dziwne, niepokojace swiatło. Na wszelki wypadek nie zdjał narciarki i zatrzasnał drzwiczki. Wrzucił jedynke, silnik zawył, opony zabuksowały w błocie. - No, dalej! Ruszaj! Jeep drgnał, posunał sie odrobine do przodu i stoczył znowu w tył. Cholera. Miał ochote zapalic. Niedobrze. W koncu koła złapały grunt. Ruszył. Spojrzał w lusterko i zobaczył ogien i dym wzbijajace sie ponad drzewa. Ona nie ¿yje. Zabiłes ja. Wysłałes jej czarna dusze prosto do piekła. Zasłu¿yła sobie na to! Właczył radio. Poprzez głosy na antenie i szum silnika przedarła sie znajoma, kojaca piosenka Jima Morrisona. Come on, baby, Light my fire... Nie, nigdy wiecej. Ta dziwka ju¿ w nikim nie rozpali ognia. Nigdy. 1 Nic nie widziała, nie mogła mówic, nie mogła... O Bo¿e, nie mogła ruszyc reka. Próbowała otworzyc oczy, ale nie była 8 w stanie uniesc powiek. Ka¿da wa¿yła tone i paliła

Posted in: Bez kategorii Tagged: skarbek honorata, skarbek honorata, filip chajzer wzrost,

Najczęściej czytane:

smutek wobec tyleż skrzętnych, co mało skutecznych

zabiegów mających z nędznej budy uczynić dom. Bzdura, powiedział sobie, rozpinając pas, który przytrzymywał nosidełko. Nic go nie łączyło z dziewczyną, ... [Read more...]

robiła, co czuła, było pełne autentycznej pasji. To

dzięki niej zrozumiał, jak bardzo kocha Danny'ego i że zrobi dla niego wszystko, co możliwe, a nawet jeszcze więcej. Tak jak ona. Poświęciła swoje życie dla tego ... [Read more...]

oczka same się zamykały,

- Wcale nie wiesz, czy naprawdę jest zmęczony - spierała się mimo wszystko. Była zła na siebie, że R S ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 airshow.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste