Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/airshow.radom.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/airshow.radom.pl/paka.php on line 5
Christopherze. Skrzywdziłeś mnie i przestraszyłeś.

Christopherze. Skrzywdziłeś mnie i przestraszyłeś.

  • Krystian

Christopherze. Skrzywdziłeś mnie i przestraszyłeś.

19 May 2022 by Krystian

- Co mam powiedzieć poza tym, że naprawdę mi przykro? - Przeprosiny nie zamkną sprawy, nie tym razem. - Nabrała tchu. - Ani kłamstwa o rzekomym braku pamięci tego, co nazywasz szczegółami. - Nic nie rozumiesz - powtórzył. - Jak możesz? Przecież to, że cię tak traktuję, stanowi swego rodzaju komplement. - Komplement? - Z oburzenia aż się jej zakręciło w głowie. - Ty chyba oszalałeś! - Wiem, że trudno pojąć, co naprawdę mam na myśli. Zresztą nawet jeśli ci wytłumaczę, nie spodziewam się, że to zaakceptujesz. Lizzie odjęło mowę. Siedziała w milczeniu przy kuchennym stole, czując się tak, jakby to wszystko działo się poza nią, w jakimś nierealnym świecie. Później doszła do wniosku, że przynajmniej w niewielkim stopniu to właśnie ją uratowało. Christopher nazwał swój postępek „komplementem", ponieważ nareszcie odważył się zrobić to, na co od dawna miał ochotę: powierzył jej swój najgłębiej skrywany sekret. - Wiesz - powiedział - myślałem, że nigdy się na to nie zdobędę, że już zawsze będę musiał zachowywać te skłonności... te potrzeby dla obcych. - Obcych? - powtórzyła jak echo Lizzie. - Mam na myśli prostytutki. - Zobaczył na jej twarzy spustoszenie. - Lizzie, dla mnie to też było wstrętne. - Bardzo wątpię - odparła drżącym głosem. - Jak możesz wyobrażać sobie coś innego? - W ogóle nie chcę sobie nic wyobrażać. Christopher próbował ją wziąć za rękę, ale odsunęła ją szybko, patrząc na niego tak, jakby nigdy dotąd naprawdę go nie widziała. - Starałem się ze wszystkich sił, już od naszego pierwszego spotkania, zrobić co w mojej mocy, aby twoje życie było jak najbardziej szczęśliwe i spełnione. - Wzruszył ramionami, dając do zrozumienia, że uważa to za coś zupełnie normalnego. - Ale już wtedy kiełkowała we mnie myśl, że może zechcesz mi się odwzajemnić. - Jak? - Głos Lizzie stał się nagle niemal piskliwy. - Spełniając te twoje „potrzeby"? Zajmując miejsce tych nieszczęsnych kobiet, które nazywasz obcymi? - Popełniłem błąd - rzekł głucho Christopher. - Okropny błąd. - I przypuszczasz, że to wyznanie powstrzyma mnie od odejścia? - Odejścia? - powtórzył ze zgrozą. - Lizzie, ty nie możesz ode mnie odejść. - Nie mogę z tobą zostać. Nie mogę żyć z mężczyzną, który tak dalece nie panuje nad sobą, że jest gotów mnie zaatakować, gdy najdzie go taka potrzeba.

Posted in: Bez kategorii Tagged: skarbek honorata, kinga rusin mieszkanie, kinga rusin mieszkanie,

Najczęściej czytane:

Niemożliwe!

- Niestety, tak. - Ależ Róża Indry była w mojej rodzinie od pokoleń! - Sza! - uciszyła ich gniewnie jakaś stara dama. Wierni wstali i zaczęli śpiewać hymn. ... [Read more...]

mą, a raczej z jej ...

obfitym biustem, który niemal kipiał z dekoltu. Nachylił się i szepnął dyskretnie przyjacielowi do ucha: - Fort, zabierz stąd Draksa tak, żeby mógł porozmawiać z Parthenią. ... [Read more...]

Emmett sięgnął po papierosa, ale go nie zapalił.

- Mamy dwa tygodnie, żeby go powstrzymać - powtórzyła głucho. - Jesteś pewna, że w nic cię nie wrabia? - Nie sądzę. Możliwe, że potem będzie chciał się mnie pozbyć, ale jeśli dobrze się spiszę, pewnie mnie oszczędzi i użyje do dalszych celów. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 airshow.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste