Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/airshow.radom.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/airshow.radom.pl/paka.php on line 5
akcja X

akcja X

  • Krystian

akcja X

29 June 2022 by Krystian

rozwiązano 86 Wsiadając do samochodu, Lizzie nie zdawała sobie sprawy, do jakiego stopnia jest wyczerpana. Dopiero gdy tuż przed dwunastą zaparkowała swoje coupe w Bedford Row, poczuła, że ledwie trzyma się na nogach. Wyłącznie siła woli doprowadziła ją do recepcji kancelarii Allbeury, Lerman, Wren i umożliwiła przedstawienie się młodej kobiecie za biurkiem. Ledwie Lizzie dowlokła się do skórzanego fotela, pojawił się Allbeury. Wystarczyło mu jedno spojrzenie. - Wychodzę - rzekł, obracając się do recepcjonistki. - Zechce pani przekazać innym? - Oczywiście. Następnie zwrócił się do Lizzie i zapytał cicho: - Dasz radę dojść do mojego samochodu? Lizzie zmusiła się do uśmiechu. - Dopiero co przyjechałam z Marlow. - No właśnie. Ujął ją mocno pod ramię i wyprowadził na zewnątrz, do zaparkowanego za rogiem budynku jaguara. Zapiął jej osobiście pas, nie zważając na protesty, obszedł samochód dookoła i zasiadł za kierownicą. - Potrzebujesz lekarza? - spytał. - Pozwolisz się zaprosić do mojego mieszkania czy wolisz jechać na Holland Park? - Do ciebie - odrzekła bez wahania. - I raczej nie potrzebuję lekarza. - Gdybyś zmieniła zdanie, wystarczy jedno słowo. Nie umknęło jej uwagi, że nie zapytał, czy ma skontaktować się z Christopherem. Winston Cook, który po przepracowaniu niecałego dnia zniknął na ponad tydzień i którego Allbeury uznał za straconego bezpowrotnie, objawił się tego ranka z historyjką o chorej siostrze. Prawnik z niejasnych dla siebie samego powodów postanowił w to uwierzyć. Cook jeszcze siedział w błękitnym gabinecie, wpatrzony w ekran monitora, podczas gdy jego palce fruwały nad klawiaturą. - Zaczyna mi coś wychodzić - oznajmił Allbeuryłemu, który zostawił Lizzie w odległym pokoju. - To już nie potrwa długo. - Niestety, nie możesz teraz pracować. Muszę cię prosić, żebyś wyszedł. - Nie mogę! Bo wszystko przepadnie! - Jest u mnie ktoś, kto się źle czuje - wyjaśnił Allbeury. - No i dobrze. Pan nie będzie wiedział, że ja tu jestem, nikt mnie nie usłyszy. - Popatrzył na niego błagalnie. - Już prawie skończyłem. Allbeury uśmiechnął się mimo woli. - Okej.

Posted in: Bez kategorii Tagged: samoyed pies, vondrackova, mandaryna wiek,

Najczęściej czytane:

Ciekawe, jakie uczucia powstrzymujesz?

Pytanie było niewinne, ale zdradził ją figlarny błysk w oku i zaczepny ton. Jack przyznał, że rzeczywiście stworzył potwora. W najlepszym razie ... [Read more...]

Luke’a.

– Znam go! – zawołała, zapominając na moment o Emmie. – Teraz jestem pewna, że go znam. Wyglądał zupełnie inaczej, udawał hippisa, ale poznałam go po oczach. – Nagle złapała się wolną ręką za głowę. – ... [Read more...]

pozdrowienie i pomachała ręką.

Richard uniósł głowę i coś odpowiedział. Jego głęboki głos popłynął do Julianny w zimnym, wieczornym powietrzu i otoczył niczym ramiona kochanka. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 airshow.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste